Indyjski przemysł turystyczny jest na dobrej drodze do postępu dzięki kilku wspaniałym inicjatywom podjętym przez rząd Modiego w ciągu ostatniego roku. Najbardziej znaczącym posunięciem, które przyniosło promyk nadziei wśród biur podróży w całym kraju, było wprowadzenie e-wizy turystycznej w listopadzie 2014 r. Następnie rozszerzono tę usługę nie na jeden czy dwa kraje, ale do chwili obecnej na 77 krajów. Ministerstwo Turystyki opublikowało dane sugerujące przyjazdy turystów w pierwszych 4 miesiącach tego roku. W porównaniu ze styczniem do kwietnia 2014 r., który przyciągnął 8,008 1086 turystów, Indie w tym roku odnotowały ogromny wzrost o 94,998% i odnotowały 2015 XNUMX przyjazdów w okresie od stycznia do kwietnia XNUMX r. Dane opublikowane przez Ministerstwo pokazują dziesięć krajów, które najczęściej korzystały z usługi e-wizy turystycznej:
USA (31.83%)
Rosja (12.27%)
Australia (11.42%)
Niemcy (9.37%)
Republika Korei (4.67%)
Ukraina (4.36%)
Tajlandia (3.56%)
Meksyk (2.93%)
Nowa Zelandia (2.67%) i
Japonia (2.37%)
Usługa została uruchomiona jako Visa-on-Arrival, ale niedawno została przemianowana na E-Tourist Visa ze względu na zamieszanie wywołane nazwą. Większość odwiedzających uważała, że jest to wiza po przybyciu, którą można uzyskać w dowolnym z 9 portów wejścia oferujących tę usługę w kraju. Natomiast usługa faktycznie wymaga, aby odwiedzający złożył wniosek o elektroniczne zezwolenie na podróż (ETA) co najmniej na tydzień przed podróżą, a po otrzymaniu ETA otrzyma wizę w porcie wjazdu. W listopadzie 2014 r. usługa została po raz pierwszy rozszerzona na 43 kraje, a od tego czasu do listy dodano kolejne 34 kraje. Ostatnio dodano sąsiednie Chiny. Premier Narendra Modi podczas swojej niedawnej wizyty w Chinach uciszył wszelkie spekulacje i ogłosił wprowadzenie ułatwień dla obywateli Chin w postaci e-wizy turystycznej.
Źródło: „The Economic Times”.
Aby uzyskać więcej wiadomości i aktualizacji na temat imigracji i wiz, odwiedź stronę Wiadomości na temat osi Y.