Premier Wielkiej Brytanii zaprzeczył podwyższeniu wiz dla Hindusów, twierdząc, że istniejąca polityka wizowa jest wystarczająco liberalna.
Ten pogląd brytyjskiego premiera będzie nie do przyjęcia dla wielu członków indyjskiego rządu i sektora handlu. Przez okres sześciu miesięcy domagali się zwiększenia zezwoleń wizowych dla pracowników o większych kwalifikacjach. Było to również głównym punktem dyskusji w dyskusjach handlowych z Unią Europejską i z powodu braku porozumienia w tej kwestii negocjacje zostały wstrzymane.
Były sekretarz biznesu Liberalno-Demokratycznych Vince Cable powiedział, że twarde stanowisko Theresy May w sprawie zwiększenia wiz dla Hindusów będzie główną przeszkodą w pomyślnych dwustronnych rozmowach handlowych między Indiami a Unią Europejską. Choć zgodził się, że proces rozmów nie będzie prosty, to niechęć brytyjskiej premier do zwiększenia liczby wiz jest kontynuacją jej fascynacji jako Ministra Spraw Wewnętrznych zmniejszeniem liczby imigrantów.
Theresa May chciała jednak poprawić stosunki handlowe między Indiami a Wielką Brytanią, oferując program zarejestrowanych podróżnych, dzięki czemu Indie będą pierwszym krajem, który otrzyma taki przywilej. Program ten pomaga zwiększyć szybkość obsługi gości na lotniskach w Wielkiej Brytanii.
May powiedziała, że biznesmeni, którzy regularnie odwiedzają Wielką Brytanię w celu wspierania wzrostu gospodarczego obu krajów, przekonają się teraz, że proces wjazdu do Wielkiej Brytanii będzie znacznie łatwiejszy. Zmniejszona zostanie liczba wniosków rozpatrywanych na lotnisku, dopuszczenie do kontroli paszportowej UE oraz szybsze poruszanie się po lotniskach.
Choć May odmówiła przystąpienia do żądań liberalnych wiz, w swoim przemówieniu gorliwie opowiadała się za liberalizacją dwustronnego handlu między obydwoma narodami. Według brytyjskiego premiera wolny handel między Wielką Brytanią a Indiami był korzystny dla obu narodów, podkreślając wzrost gospodarczy.
Wcześniej Theresa May mówiła, że musi wziąć pod uwagę poglądy obywateli Wielkiej Brytanii w kwestii imigracji. Zapewnienie przez rząd Wielkiej Brytanii obywateli, że populacja imigrantów zostanie zmniejszona, wymagało ograniczenia wiz imigracyjnych z całego świata.
Twarde stanowisko przyjęte przez May może zdenerwować wielu obywateli-imigrantów w Wielkiej Brytanii i innych krajach Wspólnoty Narodów. Cytując The Guardian, aktywiści Brexitu twierdzili, że polityka imigracyjna, która nie jest faworyzująca Europejczyków, przyniesie korzyści imigrantom z krajów spoza UE.
Pasha Khandaker, prezes Bangladeszskiego Stowarzyszenia Caterers Association, stwierdził, że bardzo przygnębiające jest to, że rząd Wielkiej Brytanii odmawia dotrzymania obietnicy dotyczącej systemu punktowego, takiego jak Australia, jak zapewniano podczas kampanii mającej na celu podjęcie decyzji w sprawie głosowania w sprawie wyjścia z UE.
Program podróżny oferowany przez premiera Wielkiej Brytanii również nie jest równoznaczny z przywilejem danym Chińczykom, na mocy którego stawki dwuletniej wizy turystycznej zostały obniżone do 87 funtów z 330 funtów.