Zamieszczone w dniu Listopad 14 2016
Według premiera Nowej Zelandii Johna Keya złe zasady pracy rodzimych pracowników Nowej Zelandii spowodowały wzrost popytu na pracowników zagranicznych. Istnieje ogromne zapotrzebowanie na pracowników-imigrantów, nawet w sektorach wymagających mniejszych umiejętności, takich jak sadownictwo. Najnowsze dane pokazują, że do lipca tego roku w Nowej Zelandii osiedliło się około 69,000 XNUMX zagranicznych imigrantów.
Minister imigracji Nowej Zelandii poinformował, że rząd podjął decyzję o ocenie populacji zagranicznych imigrantów w kraju do końca tego roku. Wyjaśnił jednak, że ramy prawne imigracji pozostaną liberalne.
Z drugiej strony Partia Pracy zażądała oceny krajowej listy braków pracowników. Argumentowano, że istnieje rozbieżność między migracją a wymaganiami rynku pracy.
Workpermit.com cytuje, że w rozmowie z radiem w Nowej Zelandii John Key poinformował, że wzrost liczby pracowników zagranicznych wymaga poprawy infrastruktury w kraju. Niemniej jednak zapewnił, że coraz więcej pracowników z zagranicy będzie zachęcanych do przyjazdu do Nowej Zelandii, aby masowo zaspokoić zapotrzebowanie na pracę.
Opierając się na danych otrzymanych od firm, rząd Nowej Zelandii zachęcał do masowej imigracji za granicę. Różne organizacje poinformowały rząd, że mają trudności z zatrudnieniem mieszkańców kraju ze względu na niskie zasady pracy i problem narkotyków.
Firmy potrzebujące pracowników poinformowały rząd, że niektórzy lokalni pracownicy nie kwalifikują się do testu na obecność narkotyków. Wielu z nich skarży się, że pracownicy później zgłaszają problemy zdrowotne i po kilku dniach nie wracają do pracy.
Key powiedział, że lokalizacja na świecie będzie istotnym czynnikiem decydującym o zrównoważeniu liczby bezrobotnych i dostępnych miejsc pracy. Stwierdził, że imigranci z zagranicy otrzymują te miejsca pracy, które pozostają wolne ze względu na niedostępność lokalnych pracowników.
Premier Nowej Zelandii dodał również, że wzrost liczby pracowników-imigrantów wymaga poprawy infrastruktury. Jednak rosnąca liczba pracowników zagranicznych również pozytywnie przyczynia się do wzrostu gospodarki. Zwiększają także różnorodność kulturową narodu, stwierdził Key.
Sektor owoców wspiera wysiłki rządu Nowej Zelandii mające na celu zachęcenie większej liczby zagranicznych imigrantów do przybywania do tego kraju. Jeden z dyrektorów Horticulture New Zealand, Leon Stallard, powiedział, że John Key ocenił praktyczną sytuację sektora owocowego i prawdą było, że pracownicy zagraniczni byli bardziej niezawodni w porównaniu z pracownikami lokalnymi.
Stallard powiedział również, że produktywność pracowników-imigrantów jest znacznie wyższa w porównaniu z pracownikami rodzimymi. Podał przykład, że w zeszłym roku tylko dwóch pracowników z Nowej Zelandii na ogół trzydziestu pracowników, którzy mieli pracować na farmie sadowniczej. Powiedział, że również na potrzeby własnego gospodarstwa zatrudnił więcej pracowników z zagranicy.
tagi:
Imigranci w Nowej Zelandii
Share
Pobierz na swoją komórkę
Otrzymuj powiadomienia o nowościach
Skontaktuj się z osią Y