Podróże zagraniczne będą teraz droższe dla międzynarodowych wykonawców muzycznych w USA, a opłata za formularz I-129 wzrośnie o 42 procent od 20 grudnia. Jest to obowiązkowa petycja dla zagranicznych muzyków, artystów, aktorów i sportowców przybywających do USA. Oznacza to, że muzycy będą teraz musieli płacić 460 dolarów na osobę w porównaniu z wcześniejszymi 325 dolarami wynikającymi z podwyżki ogłoszonej przez amerykańskie służby ds. obywatelstwa i imigracji (USCIS). Według konsekwencjeofsound.ne podwyżka ta znacznie ograniczyłaby zagraniczne grupy muzyczne występujące w USA. Większych zespołów muzycznych, takich jak Arcade Fire czy Radiohead, nie można jednak odstraszyć. Ale tacy jak Alvvayowie świata i Hindowie z pewnością poczuliby ukłucie. Wcześniej błędnie informowano, że podwyżka będzie dotyczyć każdej jednostki, podczas gdy faktem jest, że będzie ona dotyczyć całej grupy, niezależnie od jej siły. Nie dotyczy to również członków załogi, choć obowiązuje odrębna opłata obejmująca tę samą podwyżkę. Nawet muzycy z Kanady, u których rozpatrywanie wniosków jest stosunkowo płynniejsze w porównaniu z innymi krajami, stwierdzili, że podwyżka opłat nie była dobrze przemyślana. Kanadyjska Federacja Muzyków zareagowała na podwyżkę, stwierdzając, że wzrost opłat stanowi dodatkowe niepożądane obciążenie finansowe dla jej członków. Zainteresowane strony z sektora artystycznego non-profit w USA i USCIS planują spotkać się 2 listopada i obecni na nim będą także członkowie Kanadyjskiej Federacji Muzyków, którzy będą apelować do USCIS, aby nalegało na poprawę i ujednolicenie okres przetwarzania, szczególnie w kontekście znacznego wzrostu opłat.