Rząd Indii, wyrażając 6 lutego swoje zaniepokojenie niedawną ustawą Stanów Zjednoczonych zmieniającą wizy H-1B, która może zaszkodzić indyjskiemu sektorowi IT i pracownikom technicznym, oświadczył, że stale współpracuje z władzami amerykańskimi władz i dodał, że przeprowadzi dyskusję z NASSCOM (Krajowe stowarzyszenie firm zajmujących się oprogramowaniem i usługami) – organizacją handlową indyjskiego sektora IT, w tej samej sprawie po zakończeniu obecnej sesji parlamentu. Nirmala Sitharaman, unijna minister stanu ds. handlu i przemysłu, zwracając się do mediów w New Delhi, oświadczyła, że ustawodawstwo złożone w Izbie Reprezentantów USA z pewnością będzie miało wpływ na finanse Indii, ponieważ dyskutuje się o podwyższeniu płacy minimalnej dla wykwalifikowanych pracowników. „Asian News International” zacytowała ją, mówiąc, że poczeka, aż zostanie ona zatwierdzona przez Kongres USA. Sitharaman stwierdziła, że niewłaściwa była taka reakcja, ponieważ wiązało się to z wieloma czynnikami, co bardzo skomplikowało sprawę. Dodała, że wraz z MEA (Ministerstwem Spraw Zagranicznych) uważnie śledzą rozwój sytuacji. Minister Unii przyznał, że inicjatywy administracji Donalda Trumpa będą miały wpływ na indyjski sektor IT. Sitharaman powiedziała, że porozmawia z MEA i omówi, w jaki sposób mogliby zająć się tą sprawą. Tymczasem rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Vikas Swarup powiedział wcześniej, że obawy Indii dotyczące polityki wizowej H-1B Stanów Zjednoczonych pod rządami nowego prezydenta zostały przekazane ich wyższym przywódcom. Wiza H1-B stała się kontrowersyjna po wprowadzeniu w Izbie Reprezentantów USA nowego ustawodawstwa wprowadzonego przez kongresmenkę Zoe Lofgren, które nakazywało podniesienie minimalnego wynagrodzenia posiadaczy wiz pracowniczych do 130,000 60,000 dolarów z wcześniejszego pułapu wynoszącego XNUMX XNUMX dolarów. Jeśli planujesz podróż do Stanów Zjednoczonych, skontaktuj się z Y-Axis, wiodącą indyjską firmą doradztwa imigracyjnego, aby ubiegać się o wizę w jednym z kilku biur działających w kilku miastach w całym kraju.