Stany Zjednoczone zaproponowały rozszerzenie na obywateli Indii swojego globalnego programu dla podróżnych, który umożliwia wybranym pasażerom międzynarodowym omijanie normalnych procedur imigracyjnych i celnych. Oczekuje się, że zostanie to sformalizowane podczas spotkania premiera Manmohana Singha i prezydenta Baracka Obamy pod koniec września w Waszyngtonie. Indie będą dopiero drugim krajem rozwijającym się – obywatele Meksyku już mogą się ubiegać – który otrzyma ten przywilej – twierdzą urzędnicy amerykańscy. Początkowo, w okresie próbnym, programem zostanie objęta niewielka liczba Hindusów, około 150 osób. Zgodnie z ofertą USA indyjski departament imigracji, będący częścią struktury wywiadowczej kraju, zapewni i oczyści nazwiska zainteresowanych i kwalifikujących się Hindusów, a także dostarczy niezbędne skany odcisków palców amerykańskiej agencji celnej i ochrony granic.
Źródła amerykańskie podają, że ich własne agencje przeprowadzą dalsze weryfikacje przeszłości, po czym nazwiska zostaną uwzględnione w sieci Global Entry Trusted Traveller Network. Pod koniec tygodnia odbędzie się międzyresortowe spotkanie urzędników wyższego szczebla w celu ustalenia szczegółów operacyjnych tego rozwiązania. Obecnie status Global Travellers mogą uzyskać jedynie obywatele Korei Południowej, Holandii, Kanady i Meksyku. Oznaczenie to otrzymało około 1.5 miliona osób, z których prawie wszyscy są obywatelami USA. Prawie na każdym większym lotnisku w USA, włączając Nowy Jork i Waszyngton, znajduje się kiosk Global Traveller. Uczestnicy podchodzą do kiosku, skanują paszporty i opuszki palców, po czym składają zgłoszenie celne. Następnie maszyna wystawia paragon, który pozwala podróżnemu udać się bezpośrednio do strefy odbioru bagażu i wyjścia z lotniska.
Global Traveller zostaje również automatycznie dopuszczony do PreCheck – innego programu, który zapewnia pasażerom polecanym przez linie lotnicze szybką drogę przez imigrację do USA. 10 września 2013 r