Zamieszczone w dniu Luty 20 2012
WASZYNGTON: Wyrażając zaniepokojenie rosnącą liczbą odmów wydania wiz pracowniczych H-1B i L1, które są popularne wśród indyjskich specjalistów, czołowi amerykańscy prawodawcy i wpływowe osobistości korporacyjne zadali pytania administracji Obamy w tej kwestii, ostrzegając, że zaszkodzi to interesom amerykańskiego biznesu.
Urzędnicy podczas przesłuchania w Kongresie przytoczyli ubiegłoroczną liczbę odmów przyznania wizy H26B w wysokości 1 procent, co stanowi najwyższy wynik w ostatnich latach, a także wskazali przypadki, w których odmówiono wydania wiz z błahych powodów.
Elton Gallegly, przewodniczący Podkomisji ds. Polityki Imigracyjnej i Egzekucji w Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów, powiedział, że dane uzyskane od amerykańskich służb ds. obywatelstwa i imigracji wskazują na wzrost liczby odmów wydania niektórych kategorii wiz w latach 2008–2010.
Gallegly powiedział, że wiele osób w środowisku biznesowym jest zaniepokojonych faktem, że ich petycje dotyczące pracowników zagranicznych są odrzucane i wymaga się od nich udzielania odpowiedzi na nadmierne prośby o dodatkowe dowody, zwane RFE.
„Ale dlaczego wzrosły stawki odmowy i stawki bezpłatne? I równie dobrze mogło to wynikać z wprowadzonych zmian ustawowych i wydanych ważnych decyzji” – stwierdził.
Członek rankingu, Zoe Lofgren, stwierdziła, że najnowsze dane pokazują znaczny wzrost liczby odmów wydania wiz dla kluczowych przedsiębiorstw, a w niektórych kategoriach liczba odmów w sprawie stawek RFE wzrosła o 300 do 500 procent za rządów Obamy.
Kongresmenki stwierdziły, że w wielu przypadkach odmowa nie była uzasadniona.
„Miałem niedawną sprawę, w której USCIS odrzuciło wniosek dotyczący zatrudnienia, ponieważ sędzia ustalił, że firma ma jedynie 15,000 XNUMX dolarów rocznych przychodów i dlatego nie jest w stanie zapłacić pracownikowi.
„Okazało się jednak, że sędzia nie zauważył, że liczby były liczone w tysiącach. W rzeczywistości było to 15 mln dolarów przychodów” – powiedziała.
Lofgren przytoczył także przypadki, gdy wnioskodawcy odmówiono wydania wizy z powodu błędu biurokratycznego.
„Jeśli spojrzeć na współczynnik odmów H-1B... w roku 2004, wskaźnik odmów w przypadku H-11B wyniósł 1 procent. W roku 2011 jest to 17. Jeśli spojrzymy na wnioski o przedstawienie dowodów stopy procentowe, w 2004 r. było to 4 proc.. W 2011 r. było to 26 proc.. To znaczy, to duży skok” – powiedziała.
„W przypadku wniosku L-1B dotyczącego wskaźnika dowodów w 2004 r. było to dwa procent; w 63 r. 2011 procent. Zatem naprawdę podnosicie standardy dowodowe w dochodzeniu. Z pewnością nie chcemy oszustw, ale istnieje ryzyko cenę, jaką trzeba zapłacić, jeśli jest to uzasadniony wysiłek i zostanie bezpodstawnie opóźniony” – stwierdziła Kongresmenka.
O ile wiza H-1B ma umożliwiać amerykańskim pracodawcom tymczasowe zatrudnianie wysoko wykwalifikowanych pracowników z zagranicy, o tyle wiza L1 to kolejna wiza nieimigracyjna, która pozwala zagranicznym pracownikom amerykańskiej firmy na tymczasowe przeniesienie się do jej siedziby w USA po przepracowaniu dla firmy za granicą.
Odpowiadając na pytania, dyrektor USCIS Alejandro Mayorkas powiedział, że agencja zatwierdza sprawę, która powinna zostać zatwierdzona, i odrzuca sprawy, które powinny zostać odrzucone.
W pisemnym oświadczeniu przed Komisją Kongresu Amerykańskie Stowarzyszenie Prawników Imigracyjnych (AILA) stwierdziło, że odsetek odmów wydania niektórych kategorii wiz jest wysoki.
W przypadku petycji L-1B odsetek odmów wzrósł z siedmiu procent w 2007 r. do 27 procent w 2011 r.
Co więcej, nastąpił ogromny wzrost liczby „wniosków o przedstawienie dowodów” (RFE) wykorzystywanych przez sędziów w celu uzyskania większej ilości informacji zamiast podjęcia decyzji w sprawie petycji na podstawie przedstawionych dowodów.
Liczba RFE w kategorii L-1B wzrosła z 17 procent w 2007 r. do 63 procent w 2011 r. – podaje.
„Te zmiany we wskaźnikach zatwierdzeń miały miejsce bez żadnych zmian w obowiązujących statutach, przepisach lub wytycznych politycznych” – czytamy w piśmie.
Obserwując, że standardy stosowane przez sędziów w przypadku tych petycji nie są jasne dla składających petycje i często nie można ich powiązać z żadnymi obowiązującymi przepisami ustawowymi lub wykonawczymi, AILA stwierdziła, że nieprzewidywalność jest niezwykle szkodliwa dla przedsiębiorstw, zwłaszcza nowych, które inwestują znaczne ilości czasu i zasoby w tego rodzaju start-upach, które tworzą miejsca pracy dla Amerykanów.
„Jeżeli firma złoży dokumentację określoną w przepisach, prawdopodobnie pojawi się RFE z prośbą o dodatkową dokumentację nieuwzględnioną w przepisach, jakichkolwiek innych wytycznych lub obecnie obowiązującym precedensie.
„A ponieważ dodatkowe wymagane dowody wykraczają poza wymogi wymagane przepisami i polityką kontroli, coraz większa liczba petycji składanych przez osoby, których działalność ostatecznie tworzy dodatkowe miejsca pracy, jest niezgodnie z prawem odrzucana” – stwierdzono.
W swoich pisemnych zeznaniach złożonych przed komisją spółki należące do Izby Handlowej Stanów Zjednoczonych zaobserwowały w ciągu ostatnich kilku lat pogorszenie się spójności i uczciwości procesu decyzyjnego w ramach L-1B, co stanowi tendencję, którą firmy zaczęły zauważać jeszcze przed kadencją obecnego USCIS. Dyrektor.
„Firmy uważają obecnie, że definicja kwalifikowanej wiedzy specjalistycznej została poważnie i niewłaściwie zawężona w sposób nieuwzględniony w kontrolujących ustawach lub przepisach” – stwierdził USCIS.
tagi:
AILA
Amerykańskie Stowarzyszenie Prawników Imigracyjnych
Komitet Kongresu
odmowa wydania wiz pracowniczych H-1B i L1
Podkomisja ds. Polityki Imigracyjnej i Wykonania
Amerykańska Izba Handlowa
uscis
Share
Pobierz go na swój telefon komórkowy
Otrzymuj powiadomienia o nowościach
Skontaktuj się z osią Y