Wiza studencka w Wielkiej Brytanii

Zarejestruj się za darmo

konsultacje eksperckie

Strzałka w dół

Akceptuję Regulamin

Ikona
Nie wiesz co robić?

Uzyskaj bezpłatną poradę

Zamieszczone w dniu Styczeń 31 2011

Uniwersytet Tri Valley – Oszukani studenci z Indii

zdjęcie profilowe
By  redaktor
Zaktualizowano Kwietnia 05 2023

[caption id="attachment_219" wyrównaj="alignleft" szerokość="300"]Tri-Valley University, Pleasanton Uniwersytet Tri-Valley w Pleasanton[/caption] Nadchodziły setki indyjskich studentów, którzy zostali oszukani przez podejrzany uniwersytet w Kalifornii. Uniwersytet Trójdolinowy (TVU) miała reputację „młynu dyplomów”, który oferował fałszywą drogę do zatrudnienia i imigracji w USA. Dociekający studenci i profesjonaliści wiedzieli o tym, dyskutowali o tym na forach imigracyjnych i ostrzegali przed tym innych.   Jednak chętne bobry szukające skrótu do emigracji do USA wątpliwą drogą akademicką zignorowały czerwone flagi. Po tym, jak władze amerykańskie rozpracowały oszustwo, szacunkowo 1500 studentów – część z nich to naiwne ofiary, a część z nich spiskowała dla kandydatów na imigrantów – grozi strata finansowa, utrata kredytów, strata czasu, utrata twarzy, a w niektórych przypadkach grozi nawet deportacja. ( Przeczytaj: Ciężkie czasy przed „fałszywymi” studentami amerykańskich uniwersytetów ) Oto przebieg oszustwa: Indie, spośród wszystkich krajów, w ciągu ostatniej dekady wysyłały do ​​amerykańskich szkół wyższych maksymalną liczbę studentów – około 10,000 15,000 do 50 20 rocznie. Większość ambitnych uczniów próbuje dostać się do 1 najlepszych szkół, które mają rygorystyczne standardy kwalifikacyjne, w tym egzaminy takie jak GRE i GMAT, a także TOEFL, test znajomości języka angielskiego. Proces ten polega na przyjęciu na studia na podstawie wyników testów, w zamian za które uczelnia, jeśli posiada akredytację i spełnia wymogi przepisów amerykańskich, wysyła przyjętemu studentowi dokument I-XNUMX, który przedstawia on w ambasadzie lub konsulacie w kraju ojczystego, aby uzyskać wizę studencką F-XNUMX. ( Przeczytaj: Rząd bada, czy agenci oszukali studentów ) Jednak w ostatnich latach pojawiło się kilka podejrzanych uniwersytetów, które rezygnują z wymagań GRE/GMAT, pod warunkiem, że studenci będą mogli zapłacić z góry tysiące dolarów w formie różnych „opłat”. Mówiąc dokładniej, uczelnie te w wątpliwy sposób ułatwiają fakultatywne kształcenie praktyczne (OPT) i programowe kształcenie praktyczne (CPT), dwie drogi do zatrudnienia po ukończeniu studiów, od pierwszego dnia rejestracji. Zazwyczaj na uznanych i szanowanych uniwersytetach wszyscy studenci muszą być zapisani na studia stacjonarne przez rok, zanim otrzymają certyfikat CPT/OPT. Dla setek tysięcy indyjskich studentów, którzy ostatecznie zostali obywatelami USA, OPT i CPT to pierwsze kroki w kierunku wizy pracowniczej (zwykle H1-B), Zielonej Karty i obywatelstwa, w tej kolejności. TVU i podobne szkoły cieszyły się „zasłużoną” reputacją skracania procesu, oferując OPT/CPT od pierwszego dnia, co oznaczało, że „studenci” mogli wejść na ścieżkę zatrudnienia już na etapie rozpoczynania „studiów”. Tak naprawdę TVU nie miała nawet kampusu w tradycyjnym sensie. Miał samotny, żałośnie wyglądający budynek, kupiony w kwietniu 2010 roku, w którym mieściło się wszystko, od biur administracyjnych po sale lekcyjne, skąd losowe wykłady były transmitowane przez Internet do „studentów” w całych Stanach Zjednoczonych, w tym także tych pracujących na innych stanowiskach. Zgodnie z obowiązującym prawem Stanów Zjednoczonych, mając status F-1, studenci nie mogą brać udziału wyłącznie w kursach online, co jest oszustwem, którego udało się dokonać TVU. Założona przez Susan Xiao-Ping Su i prowadzona głównie przez chińskich chrześcijan, z kilkoma Hindusami na „wydziale”, szkoła przechwalała się, że jej misją „jest uczynienie chrześcijańskich naukowców, inżynierów, liderów biznesu i prawników na chwałę Boga, z zarówno solidny profesjonalizm akademicki, jak i wiarę chrześcijańską, a zatem żyć na wzór Chrystusa, cenić i współczuć w świecie, wywierać wpływ i świecić jako jego światło”. Gdyby tego było mało, aby włączyć dzwonki alarmowe, potencjalni studenci mogliby przynajmniej zobaczyć napis na ścianie – fora internetowe – gdyby zadali sobie trud przeszukania jakiegokolwiek. Podczas wymiany zdań, która rozpoczęła się w kwietniu 2010 roku, studenci, zarówno potencjalni, dociekliwi, jak i ci, którzy już związali się z TVU, dzielili się w Internecie informacjami na temat uniwersytetu i jego praktyk. „Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z Uniwersytetem Tri-Valley?” – zapytała jedna osoba na forum imigracyjnym. Słyszał, że oferują „bezproblemowy wstęp, gre, gmat nie jest obowiązkowy, tofel (sic!) to w zasadzie jedyny wymóg, niska opłata semestralna, OPT, CPT od dnia rozpoczęcia kursu. bez testów, bez obowiązkowych zajęć online, idealny sposób na ominięcie procesu wizowego!” W mgnieniu oka pojawiło się mnóstwo czerwonych flag. „TVU NIE jest akredytowana, więc NIE można uzyskać od niej dyplomu. Jakikolwiek „stopień”, jaki wydają, jest bezwartościowy” – napisał 19 maja jeden z członków forum. „Jeśli wykorzystasz uzyskany od nich„ dyplom ”do jakichkolwiek celów imigracyjnych, będzie to oszustwo. NIE można również używać z nich opcji OPT ani CPT. Każde takie wykorzystanie byłoby oszustwem.” Niewzruszony pytający odpisał: „Te stopnie są bezwartościowe, ale myślałem, że wystarczą, aby uzyskać CPT”. Inni członkowie forum imigracyjnego, niektórzy z nich to zwolennicy TVU, następnie spierali się, w jaki sposób, gdyby uniwersytet nie miał akredytacji, mógłby wygenerować I-20, dokument dla przyszłych studentów, który umożliwi im ubieganie się o wizę studencką F-1 i jej otrzymanie w swoim kraju. „Chwytasz się słomek. Prawdopodobnie dlatego, że zarejestrowałeś się u nich i teraz powiedziano Ci, że zostałeś oszukany. Ofiary oszustw często zaprzeczają…”, napisał użytkownik o imieniu Jo1234, ostrzegając: „Myślę, że TVU w końcu będzie miała kłopoty z władzami… Ich „stopnie naukowe” są bezwartościowe. Jeśli spróbujesz użyć ich do H1 lub GC, popełnisz oszustwo. Wydawaj pieniądze na prawdziwym uniwersytecie, a nie u tych oszustów.” Władze amerykańskie potrzebowały aż do stycznia tego roku, aby przekonać się o oszustwie – lub, patrząc na to dobroczynnie, zgromadzić siłę roboczą do ogólnokrajowej rozprawy. Chociaż siedziba TVU znajdowała się w Pleasanton w Kalifornii, jej „studenci” byli rozproszeni po całym kraju, od wschodniego wybrzeża, przez środkowy zachód, aż po głębokie południe. Wielu z nich było zatrudnionych nielegalnie. Chociaż do czasu akredytacji dopuszczono jedynie 30 studentów z zagranicy, TVU udało się tak opracować system, aby przyjąć ponad 1500 studentów. Najwyraźniej w całych Stanach Zjednoczonych istniały firmy, które korzystały z CPT/OPT opartego na wizie F-1 TVU, aby pokonać wymogi wizowe H1-B, które regulują wynagrodzenia, nalegają, aby nie zastępować amerykańskich pracowników itp. 19 stycznia, po nalocie na TVU, zdobyciu dokumentacji uczniów ze szkoły i zamknięciu jej, urzędnicy imigracyjni zaczęli pukać do drzwi uczniów TVU w całym kraju lub obsługiwać NTA (wezwanie do stawienia się), prosząc ich o skontaktowanie się z lokalnym biuro. W niektórych przypadkach urzędnicy przeprowadzili jedynie wstępne dochodzenie. W innych przesłuchania uczniów trwały do ​​trzech godzin. Niektórym odbierano paszporty, jeśli odmówili dobrowolnego wyjazdu. W rzadkich przypadkach, gdy urzędnicy stwierdzili rażące naruszenie warunków wizy lub wizy budzące wątpliwości, studenci byli zakuwani w elektroniczne urządzenia monitorujące do czasu dalszego dochodzenia. „To było przerażające” – powiedział jeden z uczniów, który prosił o zachowanie anonimowości. „Niespodziewanie wszystkie nasze marzenia runęły w gruzy”. Ale choć w Indiach zwykle panuje oburzenie i plucie ogniem w związku z kwestią obroży radiowych, okazuje się, że nie wszyscy uczniowie są tak łatwowierni, jak początkowo sądzono. Wypowiadając się na temat przeszłości, przywódcy społeczności, prawnicy, a nawet niektórzy studenci przyznali, że wiele osób wiedziało, że cały proces budzi wątpliwości. Jedna nagroda: Według przedstawicieli Telugu Association of North America (TANA), szacunkowo 95 procent przyjęć TVU z Indii pochodzi z Andhra Pradesh, co skłoniło TANA do zorganizowania reprezentacji prawnej dla studentów. „To małe dzieci, których przyszłość zostanie zrujnowana. W końcu to nasi ludzie. Musimy im pomóc” – mówi Jayaram Komati z TANA. Według jednego ze studentów większość ofiar płaciła do Tri-Valley do 2800 dolarów za semestr, a niektóre z nich płaciły nawet 16,000 XNUMX dolarów z góry za pełny kurs umożliwiający uzyskanie podejrzanego dyplomu. Wśród urzędników, a nawet społeczności indyjskiej rośnie poczucie, że wielu uczniów wiedziało, w co się pakuje, ale mimo to ryzykowało. „Wiedzą, jakie są zasady. Problem w tym, że niektórzy z nich działają w indyjskiej mentalności, zgodnie z którą zasad należy unikać, a rząd jest utrapieniem, a nie siłą, z którą należy się liczyć” – Nandita Ruchandani, mieszkanka Nowego Jorku – powiedział ToI prawnik imigracyjny, który zajmował się takimi przypadkami. Mimo to wielu prawników, niektórzy z nich pracują pro bono, oferuje pomoc studentom. Dwóch prawników zatrudnionych przez TANA w Bay Area pracuje obecnie nad kilkoma sprawami w Tri-Valley. W niedzielę rano TANA zorganizowała telekonferencję z prawnikami imigracyjnymi, na którą zadzwoniło ponad 200 studentów, których dotyczy problem. Wśród skarg studentów, w jaki sposób rząd USA mógł podważyć proces zapoczątkowany przez uczelnię, którą uznał na tyle, że pozwolił jej na generowanie wiz F-1? A jeśli był to fałszywy uniwersytet, jak obecnie twierdzą władze, w jaki sposób i dlaczego konsulaty USA w Indiach wydawały wizy? Tymczasem zirytowany rząd Indii, przerażony oznaczeniem przez radio kilku studentów, próbował uwolnić ich od hańby, nawet gdy co bardziej naiwne ofiary zastanawiają się, czy wrócić do Indii, czy też zatrzymać stopę w drzwiach uczelni poprzez apele proces. „Jesteśmy przed dylematem… Wielu uczniów boi się udać do urzędników imigracyjnych… odbierają paszporty do czasu dochodzenia, czasami nawet tym, którzy dobrowolnie wyjeżdżają z kraju” – powiedział TOI student z Minneapolis. Student, który przeniósł się do Tri-Valley z innego uniwersytetu, uznał szkołę w Pleasanton za na tyle podejrzaną, że pod koniec ubiegłego roku poprosił o przeniesienie. Mówi jednak, że inne szkoły odmówiły przyjęcia kredytów Tri-Valley. Utknęła w bagnie, poszła za radą władz USA i zadzwoniła na uruchomioną przez nie infolinię, aby przekazać szczegóły swojej sprawy. Nie otrzymała od nich żadnej odpowiedzi. Dla wielu indyjskich studentów w USA będzie to długa, mroźna zima. Y-Axis zdecydowanie odradza studentom pragnącym studiować za granicą, aby nie korzystali z usług „Autoryzowanych agentów”, którzy mają „powiązania uniwersyteckie”. To najlepszy sposób, aby nie stać się ofiarą oszustwa. Agent naciska na uniwersytet, ponieważ pobiera opłatę za przyjęcie.

tagi:

oszustwo

Oszustwo imigracyjne

Indyjscy studenci oszukani

trójdolina

Share

Opcje dla Ciebie według osi Y

telefon 1

Pobierz go na swój telefon komórkowy

Poczta

Otrzymuj powiadomienia o nowościach

skontaktuj się z 1

Skontaktuj się z osią Y

Ostatni artykuł

Popularny post

Popularny artykuł

Korzyści z pracy w Wielkiej Brytanii

Wysłany dnia Kwietnia 27 2024

Jakie są korzyści z pracy w Wielkiej Brytanii?