Norwegia chce, aby obcokrajowcy odczekali dodatkowe dwa lata, zanim uzyskają prawo do stałego pobytu, w ramach nowych, sztywnych ograniczeń wprowadzonych przez rządzącą prawicową koalicję.
Propozycja, którą Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało we wtorek do konsultacji, będzie ciosem zarówno dla emigrantów sprowadzonych do Norwegii w celu zatrudnienia, jak i dla osób ubiegających się o azyl uciekających przed prześladowaniami.
Minister sprawiedliwości Anders Anundsen z antyimigranckiej Partii Postępu powiedział, że spodziewa się, że dłuższe oczekiwanie będzie oznaczać przymusowe wydalenie z kraju większej liczby cudzoziemców.
„Propozycja prawdopodobnie spowoduje wydalenie większej liczby cudzoziemców w wyniku przestępstw i naruszeń ustawy o imigracji, ponieważ minie więcej czasu, zanim cudzoziemiec uzyska większą ochronę przed wydaleniem” – powiedział gazecie VG.
Obecnie każdy, kto mieszka w Norwegii przez trzy lata, może ubiegać się o zezwolenie na pobyt stały i pracę, pod warunkiem, że osiągnął biegłą znajomość języka norweskiego i ukończył szereg obowiązkowych kursy.
Według Anundsena, reprezentującego antyimigracyjną Partię Postępu, propozycja ma poparcie konserwatystów, chadeków i Partii Liberalnej.
Zgodnie z nowymi, trudnymi przepisami, cudzoziemcy ryzyko utratę statusu stałego pobytu w przypadku rozwodu z obywatelem Norwegii w ciągu pięciu lat.
Aby uzyskać więcej aktualności i aktualizacji, pomoc w zakresie potrzeb wizowych lub bezpłatną ocenę swojego profilu pod kątem wizy imigracyjnej lub pracowniczej, wystarczy odwiedzić stronę www.y-axis.com