Wiza studencka w Wielkiej Brytanii

Zarejestruj się za darmo

konsultacje eksperckie

Strzałka w dół

Akceptuję Regulamin

Ikona
Nie wiesz co robić?

Uzyskaj bezpłatną poradę

Zamieszczone w dniu Października 13 2014

Londyn wyprzedził Hongkong w rankingu najdroższych miast świata

zdjęcie profilowe
By  redaktor
Zaktualizowano Kwietnia 03 2023
Londyn wyprzedził Hongkong w kategorii najdroższego miasta do życia i pracy na świecie, a nowe badanie sugeruje, że jest prawie dwa razy droższe niż Sydney i cztery razy droższe niż Rio de Janeiro. Agent nieruchomości Savills powiedział, że w Londynie rosnące czynsze i silny funt podniosły typowy koszt wynajmu lokalu mieszkalnego i powierzchni biurowej w przeliczeniu na jednego pracownika do 120,000 73,800 dolarów (XNUMX XNUMX funtów) rocznie. To stawia stolicę Wielkiej Brytanii znacznie przed innymi światowymi ośrodkami, takimi jak Nowy Jork i Paryż, które oprócz Hongkongu są jedynymi lokalizacjami, w których łączne roczne koszty wynajmu powierzchni mieszkalnej i biurowej przekraczają 100,000 XNUMX dolarów na pracownika. Według Savills za awans Londynu na pierwsze miejsce w rankingach częściowo odpowiedzialne są gwałtownie rosnące ceny nieruchomości, które w ubiegłym roku wzrosły o 18.4%. Znacząco wzrosły także czynsze za biura. W swoim najnowszym kwartalnym raporcie na temat sektora nieruchomości komercyjnych konkurencyjny agent nieruchomości Knight Frank podał, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy czynsze za najlepsze biura wzrosły o 9% w City i o 8% w rejonie West End. Ktoś, kto ma do wydania 100 mln euro, byłby w stanie kupić zaledwie 2,700 metrów kwadratowych doskonałej powierzchni biurowej na West Endzie, ale za swoje pieniądze dostałby 17,000 XNUMX metrów kwadratowych lub więcej w Berlinie lub Amsterdamie. Siła funta względem dolara pogorszyła sytuację. Według badania Savills, całkowite koszty nieruchomości w Londynie wzrosły w dolarach amerykańskich w ujęciu rocznym o 10.6% w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku, co czyni go „najdroższym miastem na świecie, w którym firmy mogą ulokować pracowników”. To z kolei skłoniło Savills do ostrzeżenia, że ​​w rezultacie istnieje ryzyko utraty konkurencyjności. „Na przykład dostępność niedrogiej powierzchni biurowej przy rondzie Silicon i wokół niego w połączeniu z niedrogimi mieszkaniami pomogły umieścić stolicę na technologicznej mapie. Jednak gentryfikacja wyceniła nowe start-upy, a żywotność lokalizacji w centrum Londynu jest zagrożona, ponieważ stają się one zbyt drogie dla typów najemców, którzy w pierwszej kolejności uczynili je atrakcyjnymi” – czytamy w raporcie. Z kolei spadające czynsze za mieszkania i słabnąca waluta spowodowały, że Hongkong, który wcześniej przez pięć lat z rzędu znajdował się na szczycie tabeli, spadł na drugie miejsce. Raport Savills 12 Miast ma pomóc firmom oszacować koszty relokacji pracowników. Mierzy całkowity koszt wynajmu powierzchni mieszkalnej i roboczej w niektórych światowych centrach w dolarach amerykańskich na jednego pracownika. Obliczenia opierają się na kosztach dwóch siedmioosobowych zespołów reprezentatywnych dla przedsiębiorstw rozpoczynających działalność, jednego zlokalizowanego w „najlepszej lokalizacji sektora finansowego”, a drugiego w nieco mniej doskonałej lub kreatywnej okolicy, aby zapewnić postać reprezentatywna. Uwzględnia się także roczny koszt wynajmu mieszkania na osobę, opierając się na założeniu, że pracodawcy są zainteresowani tymi kosztami, ponieważ presja na wzrost płac może być silniejsza na obszarach, gdzie koszty zakwaterowania są wysokie. Roczny koszt na pracownika w Londynie oszacowano na 120,568 115,717 dolarów, a w Hongkongu na XNUMX XNUMX dolarów. Nowy Jork i Paryż zajęły trzecie i czwarte miejsce, uzyskując odpowiednio 107,782 105,550 i XNUMX XNUMX dolarów. Sydney zajęło ósme miejsce z kwotą 63,630 43,171 dolarów, Szanghaj dziesiąte z kwotą 32,179 XNUMX dolarów, a Rio jedenaste z kwotą XNUMX XNUMX dolarów. Bombaj był na dole tabeli z kwotą 29,742 XNUMX dolarów. „Pomimo awansu w rankingach z piątego na pierwsze miejsce od 2008 r. Londynowi wciąż daleko do rekordu kosztów zakwaterowania i pracy, ustanowionego przez Hongkong w 2011 r. na poziomie 128,000 40 dolarów rocznie” – stwierdził Savills, dodając, że Hongkong nadal „zdecydowanie najdroższym miastem”, w którym można kupić nieruchomości mieszkalne, z cenami o XNUMX% wyższymi niż w Londynie – choć różnica się zmniejszała. „Porównywalnie niedrogie” Rio i Sydney odnotowały znaczny wzrost kosztów życia i pracy od 2008 r. – odpowiednio o 85% i 58% – ale Savills stwierdził, że Rio w dalszym ciągu wygląda na „wysoce konkurencyjne”. Yolande Barnes, dyrektor ds. badań światowych w firmie, powiedziała: „W tym roku ceny nieruchomości wzrosły znacznie skromniej w prawie wszystkich miastach na świecie, a w niektórych zaobserwowano niewielkie spadki. Oczekujemy, że ta stonowana tendencja będzie się utrzymywać w miarę przenoszenia zainteresowania inwestorów i aktywności rynkowej do miast drugorzędnych. „Ten niższy poziom wzrostu cen oznacza, że ​​wahania kursów walut spowodowały jedne z największych zmian w naszych rankingach, które są wyrażone w dolarach. W przypadku międzynarodowych korporacji, patrząc na swoje lokalne koszty, to właśnie to prawdopodobnie będzie dla nich w nadchodzącym roku większym obciążeniem niż rynki nieruchomości”. Piękno w cenie Hongkong to piękne miasto, subtropikalny las pełen błyszczących drapaczy chmur na tle turkusowej wody i zielonych wzgórz. Jego piękno ma jednak swoją cenę. Finansowa stolica Azji jest jednym z najbogatszych i najgęściej zaludnionych miast świata. Jego 7 milionów mieszkańców dzieli 1,104 km8.3 powierzchni – XNUMX miliona mieszkańców Londynu znów ma prawie o połowę mniej – a to połączenie stworzyło koszmarny scenariusz dla oszczędnych łowców mieszkań w mieście. Nawet skromne domy w Hongkongu można sprzedać za miliony funtów, a przeciętna rodzina może z łatwością wydać 50% swoich dochodów na zakwaterowanie. Jeden z deweloperów umieścił niedawno na liście najdroższy dom na świecie pod względem stopy kwadratowej: mieszkanie na szczycie góry z czterema sypialniami, warte 64 miliony funtów, z prywatnym basenem i tarasem na dachu. Bogaci mieszkańcy i Chińczycy z Chin kontynentalnych handlują mieszkaniami w Hongkongu z taką samą chęcią, jak wielu mieszkańców Zachodu akcjami, a szaleństwo spekulacyjnych zakupów spowodowało podwojenie cen od 2009 roku. Rosnące koszty życia były kataklizmem dla klasy robotniczej miasta. Około 170,000 XNUMX ludzi nie ma własnych mieszkań, a niektórzy żyją w klatkach w bezlitośnie dzielonych mieszkaniach. Jednak niektóre przyjemności miasta nadal są tanie. Przejażdżka promem przez port Wiktorii oferuje przepiękne widoki na panoramę miasta za nie więcej niż 60 pensów, a krótka przejażdżka metrem kosztuje mniej niż 1 funta. Bezpretensjonalny lunch uliczny – miska zupy wonton, trochę chińskich brokułów z sosem ostrygowym – kosztuje około 4 funtów, niedrogo jak na zachodnie standardy, ale dwa razy więcej niż podobny posiłek w Shenzhen, tuż za granicą w Chinach.   http://www.theguardian.com/uk-news/2014/sep/23/london-overtakes-hong-kong-worlds-most-expensive-city

tagi:

Hongkong

Londyn

Share

Opcje dla Ciebie według osi Y

telefon 1

Pobierz go na swój telefon komórkowy

Poczta

Otrzymuj powiadomienia o nowościach

skontaktuj się z 1

Skontaktuj się z osią Y

Ostatni artykuł

Popularny post

Popularny artykuł

IELTS

Wysłany dnia Kwietnia 29 2024

Imigracja Kanady bez oferty pracy