Zamieszczone w dniu Marzec 15 2012
Pomimo przekonania, że gospodarka się poprawia, potencjalni kandydaci na studia MBA na całym świecie zwlekają z podjęciem decyzji o studiowaniu MBA. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród 2011 2009 potencjalnych studentów MBA, którzy zarejestrowali się w Radzie ds. przyjęć absolwentów (GMAC), potencjalni kandydaci na rok 16,000 potrzebowali średnio o sześć miesięcy więcej niż w roku XNUMX, zanim uznali studia biznesowe za możliwą opcję w swoim życiu. strona internetowa mba.com w 2011 roku.
Skąd to wahanie? Trzy główne zastrzeżenia, jakie mają ludzie, to niedostępność środków na edukację, obawa przed nagromadzeniem dużego długu i niepewne perspektywy zawodowe.
Zmniejszyło się również wykorzystanie 2-letnich studiów MBA w pełnym wymiarze godzin (tylko 42% stwierdziło, że rozważają 2-letnie studia MBA w 2011 r. w porównaniu z 47% w 2009 r.), co wskazuje, że zaufanie do tytułu MBA może spadać. Niemniej jednak w wartościach bezwzględnych jest to nadal najbardziej preferowany przez przyszłych studentów sposób kształcenia w zakresie zarządzania.
Liczba stopni magisterskich z rachunkowości lub finansów rośnie jednak, a coraz większy odsetek osób (przeważnie w wieku poniżej 24 lat) na całym świecie wskazuje te programy jako preferowane sposoby edukacji. Indie jednak przełamują ten trend. Z poprzedniego badania GMAC wynika, że Indie były jedynym krajem, w którym młodzież nie wykazywała zainteresowania zdobywaniem stopni magisterskich z rachunkowości i finansów na międzynarodowych uniwersytetach, rzekomo dlatego, że indyjskie szkoły biznesu już zapewniają studentom pierwszego roku wiele możliwości kształcenia w zakresie zarządzania po niższej cenie.
Spośród wszystkich regionów Hindusi w dalszym ciągu najbardziej polegają na pożyczkach edukacyjnych, aby finansować swoją edukację MBA za granicą lub w indyjskich szkołach akceptujących GMAT, takich jak Indian School of Business w Hyderabad czy PGPX w Indian Institute of Management w Ahmedabad. Jednakże wyczerpywanie się pożyczek bez współsygnatariuszy dla szkół typu B za granicą (takich jak CitiAssist) skłania Hindusów do coraz większego wykorzystywania własnych oszczędności lub oszczędności rodziców do zgromadzenia minimum 70,000 XNUMX dolarów wymaganego na studia w szkole wyższej renomowana szkoła b-school za granicą.
Według GMAC potencjalni studenci MBA z Indii planują finansować 37% swoich wydatków MBA z pożyczek, 17% przez rodziców (wzrost z 13% w 2009 r.) i 12% z oszczędności osobistych (wzrost z 8% w 2009 r.). Zmniejsza się zależność od stypendiów i grantów – jedynie 22% potencjalnych studentów MBA z Indii planuje obrać za cel stypendia w 2011 r. w porównaniu z 30% w 2009 r.
„Znaczącą pozytywną zmianą w kontekście indyjskim było pojawienie się pożyczek edukacyjnych jako podstawowej oferty wielu czołowych banków w Indiach. W rezultacie indyjscy studenci mają teraz większy wybór, jeśli chodzi o korzystanie z pożyczki na korzystnych warunkach” – powiedział PaGaLGuY Alex Chisholm, starszy analityk statystyczny w GMAC.
Dodał też, że w azjatyckich szkołach podstawowych dostępnych jest aż 465 programów zarządzania (w tym 160 w Indiach), które akceptują wyniki GMAT, więc nawet jeśli potencjalni studenci MBA z Indii uznaliby amerykańską czy europejską edukację menedżerską za niedostępną, to wystarczyło, że są one tańsze opcji w Azji, które mogliby łatwiej sfinansować.
Jednak Azja zajmuje drugie miejsce po USA wśród najbardziej preferowanych przez Hindusów kierunków studiów MBA. Aż 47% Hindusów, którzy wzięli udział w badaniu, chciało studiować w szkole biznesu w USA, 24% chciało studiować w Indiach i 10% w Wielkiej Brytanii. Osoby, które celowały w Indie, jako główne powody podały przystępną cenę edukacji i lepsze miejsca pracy w kraju. Natomiast ci, którzy chcieli wyjechać za granicę, jako powód podali międzynarodowe aspiracje zawodowe i sieci kontaktów.
Biorąc pod uwagę zwiększone trudności w zorganizowaniu finansów na studia za granicą i wynikające z tego zadłużenie, czy nadal warto studiować MBA za granicą, zamiast studiować w indyjskiej szkole b?
„Wartości MBA nie można mierzyć wyłącznie w kategoriach pieniężnych. Absolwenci zgłaszają nam, że poziom ich zadowolenia z uzyskanych stopni menedżerskich jest niezmiennie wysoki na poziomie osobistym, zawodowym i finansowym. Dotyczy to zarówno dobrej, jak i złej sytuacji gospodarczej. Ostatecznie tę kwestię należy rozpatrywać indywidualnie, ponieważ zależy ona od celów, motywacji i zastrzeżeń potencjalnych studentów” – powiedział Chisholm.
Dodał, że choć studia za granicą są drogie, to nie jest tak, że czesne w indyjskich szkołach biznesu spadło.
„W większości najlepszych indyjskich szkół czesne w ciągu ostatnich sześciu–siedmiu lat zostało podniesione trzykrotnie i obecnie wynosi od 20,000 35,000 do 4 5 dolarów, podczas gdy w zagranicznych szkołach biznesu czesne utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie. Podczas gdy sześć do siedmiu lat temu luka finansowa wynosiłaby 2–3 razy, obecnie wynosi XNUMX–XNUMX razy. Jednocześnie programy zarządzania z najlepszych szkół w USA i Europie rzeczywiście oferują możliwość uzyskania wysoce zróżnicowanego i bogatego środowiska uczenia się, lepszych perspektyw międzynarodowej mobilności zawodowej, globalnej sieci rówieśniczej, ekspozycji na wielokulturowość i, co najważniejsze, reputacji co cieszy się uznaniem pracodawców korporacyjnych na całym świecie” – powiedział.
tagi:
Gospodarka
GMAC
Absolwent Rady Przyjęć Zarządu
potencjalnych kandydatów na studia MBA
Share
Pobierz go na swój telefon komórkowy
Otrzymuj powiadomienia o nowościach
Skontaktuj się z osią Y