Zamieszczone w dniu Lipiec 01 2013
Przez ostatnie trzy lata 32-letni Jagadish Kumar pracował w Indiach, testując systemy oprogramowania przed ich instalacją w automatach w amerykańskich kasynach.
Teraz indyjskiemu inżynierowi oprogramowania o kręconych włosach i okrągłych oczach dzielą tygodnie od stawienia się na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie wizy do konsulatu USA – co stanowi ostatni krok w procesie, który może doprowadzić go do Stanów Zjednoczonych z tymczasowym zezwoleniem na pracę zwanym wizą H-1B.
Program wizowy, stworzony w 1990 r., aby umożliwić wysoko wykwalifikowanym specjalistom pracę nad konkretnymi projektami w Stanach Zjednoczonych, stał się kontrowersyjnym elementem przyjętego w czwartek przez Senat projektu ustawy o kompleksowej reformie imigracyjnej. Ponadpartyjne ustawodawstwo zwiększyłoby roczny limit wiz z 65,000 110,000 do 180,000 XNUMX, a być może nawet do XNUMX XNUMX rocznie, w zależności od popytu i poziomu bezrobocia w USA.
Projekt ustawy ma również na celu nałożenie nowych ograniczeń na firmy, które intensywnie korzystają z wiz H-1B.
Krytycy programu twierdzą, że wizy, z których w Indiach korzystają głównie inżynierowie IT, pozwalają obcokrajowcom odbierać pracę Amerykanom. I chociaż dokumenty są ważne tylko przez trzy lata i można je przedłużyć maksymalnie do sześciu, wiele osób, które je otrzymują, znajduje legalne sposoby na dłuższy pobyt w Stanach Zjednoczonych.
Firmy technologiczne i inni zwolennicy H-1B twierdzą, że w Stanach Zjednoczonych nie ma wystarczającej liczby inżynierów i że zagraniczni pracownicy korzystający z wiz są rozpaczliwie potrzebni, aby utrzymać konkurencyjność amerykańskich firm.
Kumar, który mieszka w centrum zaawansowanych technologii w Bangalore w południowych Indiach, twierdzi, że ma umiejętności testowania oprogramowania nie tylko dla automatów do gier, ale także bankomatów i automatów biletowych.
„Amerykanie z wyższym wykształceniem nie chcą wykonywać takiej pracy i uważają ją za niską” – powiedział Kumar. „Wielu moich kolegów z klasy przebywa już tam na wizach H-1B. Ja też chcę tam pojechać, zarobić dużo dolarów i wrócić”.
W Indiach wizy H-1B stały się niemal synonimem boomu informatycznego, jaki miał miejsce w ciągu ostatnich dwóch dekad; dla inżynierów IT są one postrzegane jako klucz do wzrost kariera, prestiż społeczny i dobre zarobki.
„Rodzice mogą być dumni, gdy mogą powiedzieć: «Mój syn lub córka są w USA». Zwiększa to ich szacunek społeczny” – stwierdziła Purnima Nagaraja, psychiatra praktykująca w mieście Hyderabad w południowych Indiach. „Zarobiona w dolarach pensja jest wysyłana z powrotem do rodzin, aby mogły kupić ziemię uprawną, nowe domy i spłacić pożyczki”.
Zmiana planów
Chociaż wielu Hindusów pracujących w Stanach Zjednoczonych jest wysyłanych przez indyjskie firmy technologiczne, niektórzy również wybierają drogę Kumara, aby uzyskać dostęp do amerykańskiego rynku pracy — amerykańska firma konsultingowa pomogła mu umieścić go w amerykańskiej firmie i złożyła w jego imieniu wniosek o wizę.
Amerykańskie służby obywatelskie i imigracyjne otrzymały w tym roku około 124,000 1 wniosków H-65,000B już w pierwszym tygodniu po rozpoczęciu procedury. W kwietniu Kumar's znalazł się wśród XNUMX XNUMX osób wybranych w komputerowym losowaniu loterii.
Jak wynika z wywiadów z kilkoma inżynierami, menedżerami IT i analitykami, mniej więcej pierwszy rok w Stanach Zjednoczonych może być trudny, ponieważ nowo przybyli z Indii mają trudności z przystosowaniem się do samotności oraz amerykańskiej kuchni i kultury. Wiele osób pracuje również w wyczerpującej pracy na dwie zmiany, pracując w ciągu dnia ze swoimi amerykańskimi menedżerami, a do późna w nocy online ze swoimi indyjskimi kolegami, nad aspektami pracy wykonywanej w Indiach.
Choć wiele osób twierdzi, że po kilku latach zdecydowało się wrócić do Indii, chcąc służyć rodzicom i krajowi, często się to zmienia.
Trzy lub cztery lata po przybyciu do Stanów Zjednoczonych niektórych inżynierów zaczyna przyciągać amerykański sen – komfort, możliwości, wynagrodzenia i infrastruktura. Negocjują ze swoimi pracodawcami sponsorowanie zielonej karty – często wywierając presję, obnosząc się z ofertami pracy i stałego pobytu od innych amerykańskich firm lub firm konsultingowych.
Stawia to pracodawców w „bardzo bezradnej sytuacji” – stwierdził SubbaRaju Pericherla, założyciel Cross Borders, firmy konsultingowej doradzającej firmom w zakresie przepisów dotyczących przestrzegania wiz H-1B. „Jeśli odejdą, projekt ucierpi” – powiedział o pracownikach. Niektóre firmy ustępują i pomagają swoim pracownikom ubiegać się o zieloną kartę; inni oferują podwyżkę.
„Czasami musiałem namawiać inżynierów, aby pozostali tam jeszcze kilka miesięcy, do czasu otwarcia nowych kontyngentów dla H-1B” – powiedział Pericherla.
Prawo amerykańskie pozwala również na przekazywanie wiz H-1B innym firmom, zwiększając mobilność inżynierów i zwiększając ich siłę przetargową w zakresie sponsorowania zielonej karty.
„Niektórym firmom technologicznym taniej i łatwiej jest pozyskać istniejącą pulę pracowników, którzy mają już wizę H-1B i przebywają w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Michael Wildes, prawnik imigracyjny z Nowego Jorku. „Nie muszą czekać na zatwierdzenie nowej wizy”.
Różne trajektorie
Inżynierowie twierdzą, że stają przed trudnym wyborem kariery zawodowej, gdy ich pozwolenia na pracę w USA wkrótce wygasną.
„Wyzwanie, przed którym stoją, jest następujące: «Jeśli wrócę do Indii, mój profil pracy zostanie ograniczony»?” powiedział Venkat Medapati, lat 30, który w 1 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych z wizą H-2006B. Kiedy jego wiza wygasła, udał się na uniwersytet, aby uzyskać stopień zarządzania biznesem, a obecnie pracuje w firmie zajmującej się handlem elektronicznym w Kalifornii. „Tutaj podążam inną ścieżką wzrostu, ale w Indiach będę jednym z wielu”.
Nagaraja, psychiatra z Hyderabad, powiedziała, że wielu jej pacjentów to samotni, starzejący się rodzice inżynierów w Stanach Zjednoczonych, którzy zostali pozostawieni samym sobie, niektórzy w domach opieki, co łamie tradycyjny system, w którym dzieci opiekują się rodzicami.
Jednak Hindusi, którzy wracają do domu, również stają przed wyzwaniami.
„Sytuacja jest tu tak nieprzewidywalna i zdezorganizowana, że wystawia to na próbę moją cierpliwość” – powiedziała Venugopal Murthi (39 l.), która wróciła w 2011 r. po 12 latach pobytu w Stanach Zjednoczonych.
Murthi opuścił Indie na podstawie wizy H-1B w 1999 r., uzyskał zieloną kartę i obecnie jest naturalizowanym obywatelem USA i prowadzi start-upową firmę projektową w Hyderabad. „Mam rodziców, którymi muszę się opiekować. Jestem ich jedynym synem” – wyjaśnił.
Dodał jednak, że ma silny system wsparcia i nie musi się martwić o płacenie czynszu. „Mogę podjąć większe ryzyko, prowadząc działalność w Indiach” – powiedział Murthi.
Kumar obecnie ocenia swoje ryzyko. Zapłacił amerykańskiej firmie konsultingowej ponad 5,000 dolarów za obsługę procesu ubiegania się o wizę. Mówi, że ma 50 do 50 szans na złamanie rozmowy kwalifikacyjnej, która w ciągu ostatnich trzech lat stała się znacznie bardziej rygorystyczna z powodu nieprawidłowości w sposobie, w jaki kilka firm konsultingowych prowadziło dokumentację dotyczącą statusu zatrudnienia inżynierów.
„Jeśli chcesz wygrać główną wygraną, musisz grać codziennie przez pięć lat na automacie” – powiedział ze śmiechem Kumar. „Wyjazd do Stanów Zjednoczonych jest jak trafienie w dziesiątkę. Od czterech lat codziennie o tym marzyłem.
Aby uzyskać więcej aktualności i aktualizacji, pomoc w zakresie potrzeb wizowych lub bezpłatną ocenę swojego profilu pod kątem wizy imigracyjnej lub pracowniczej, wystarczy odwiedzić stronę www.y-axis.com
tagi:
Wiza H-1B
Rozmowa wizowa w konsulacie USA
Share
Pobierz go na swój telefon komórkowy
Otrzymuj powiadomienia o nowościach
Skontaktuj się z osią Y