NANNING – Cudzoziemcy mieszkający w Chinach lub podróżujący po Chinach podczas trwającego Święta Wiosny uważają, że kraj ten robi jeszcze większe wrażenie niż zwykle, ponieważ na pierwszy plan wysuwają się tradycje i komercyjna promocja chińskiego święta.
Radosne obchody chińskiego Księżycowego Nowego Roku zawsze były dla Hindusa Pazhani Raja cenną okazją do bliższego zapoznania się z południowo-zachodnim regionem etnicznym Zhuang, Guangxi, gdzie on i jego żona mieszkają od czterech lat.
„Kolacja sylwestrowa jest tak wystawna, że czekałem na nią cały rok” – mówi Raja, student zagraniczny na Uniwersytecie Medycznym w Guangxi.
Od kilku lat on i jego żona byli zapraszani do domów swoich chińskich przyjaciół na specjalną kolację sylwestrową.
„Istotą kolacji jest spotkanie, które jest głęboko zakorzenione w chińskiej kulturze. Po roku ciężkiej pracy rodzinny obiad sprawił, że wszyscy poczuli duchowe szczęście” – mówi.
Jego kolega ze studiów, Namibijczyk o nazwisku Nathaneal, powiedział, że lubi oglądać wieczorną galę telewizyjną organizowaną przez China Central Television, na której występują najpopularniejsi chińscy artyści i wykonawcy.
Mówi, że gdy wrócił do domu, jedyną rzeczą, o którą dbali jego tubylcy, było pytanie, czy nauczył się kungfu w Chinach. Chciał im jednak powiedzieć więcej o kraju.
Tradycje Święta Wiosny, takie jak odpalanie petard i rozdawanie „czerwonych kopert” – prezentów pieniężnych wpłacanych przez seniorów dzieciom lub młodym ludziom niezamężnym – wszyscy zainteresowani obcokrajowcy.
Nepalczyk Shree Ram Khadka twierdzi, że nauczył się rozdawać dzieciom czerwone koperty podczas wizyt u chińskich rodzin podczas festiwalu, co rzeczywiście dodało radości.
Oprócz tego, że byli gośćmi chińskich rodzin, obcokrajowcy mogli doświadczyć Chin podczas Wiosennego Festiwalu, odwiedzając tętniący życiem Bund w Szanghaju, pokryte lodowymi rzeźbami miasto Harbin, bazę hodowli pand w Syczuanie, a nawet mało znane wioski, w których szukano umierających rękodzieł, takich jak jako produkcja papierowych smoków.
Chloe Chanudet, Francuzka mieszkająca w Szanghaju, była zaskoczona widokiem tłumów turystów odwiedzających jarmarki świątynne podczas zeszłorocznego Święta Wiosny. „Byłam zszokowana widokiem tak ogromnej publiczności, ale podobała mi się ta przyjazna i świąteczna atmosfera” – wyjaśnia.
Chanudet pracował dla francuskiego serwisu e-commerce w Szanghaju. Mówi, że musiała pozostać na służbie podczas wakacji, ponieważ wszyscy jej chińscy koledzy dostali urlopy świąteczne, ale dodaje, że „z przyjemnością oglądała po pracy wspaniałe petardy z okazji Święta Wiosny, których nigdy nie widziałam gdzie indziej na świecie”.
W pokrytym śniegiem Harbinie, stolicy północno-wschodniej prowincji Heilongjiang, tajski turysta, który podał się za Ukrit, powiedział, że są zachwyceni lodowymi rzeźbami rozmieszczonymi w całym mieście.
Znane jako chińskie „miasto lodu”, Harbin zimą często doświadcza temperatur poniżej minus 20 stopni Celsjusza. Lodowe rzeźby promieniujące w słońcu lub oświetlone kolorowym światłem lamp sprawiają, że miasto jest romantyczne.
Turyści szczególnie upodobali sobie sześciometrową śnieżną rzeźbę Marilyn Monroe, która jest pokazana na stuletniej ulicy w europejskim stylu w starej dzielnicy Harbinu.
Ukrit twierdzi, że on i jego przyjaciele zdawali sobie sprawę z różnicy temperatur między Harbinem a jego tropikalnym miastem i dobrze przygotowali się na mroźne warunki.