Wiza studencka w Wielkiej Brytanii

Zarejestruj się za darmo

konsultacje eksperckie

Strzałka w dół

Akceptuję Regulamin

Ikona
Nie wiesz co robić?

Uzyskaj bezpłatną poradę

Zamieszczone w dniu Lipiec 02 2012

Amerykańscy imigranci z Nowego Tygrysa

zdjęcie profilowe
By  redaktor
Zaktualizowano Kwietnia 03 2023
Azjaci przybyli w ostatnich latach w rekordowej liczbie i zmieniają warunki debaty Imigranci w Filadelfii

Imigranci podczas ceremonii naturalizacji w Filadelfii, 16 września.

Żaden kraj na świecie nie jest w tej samej lidze co Stany Zjednoczone, jeśli chodzi o liczbę imigrantów, którzy tu przybyli i jakość ich wkładu. Jednak ostatnio, w naszym ogólnie ponurym nastroju, Amerykanie kwestionują korzyści płynące z imigracji. Wiele osób martwi się, że dzisiejsi imigranci różnią się od tych z przeszłości: są mniej ambitni, mniej wykwalifikowani, mniej chętni i zdolni do asymilacji. Konwencjonalny obraz przedstawia niepowstrzymaną falę niewykwalifikowanych, głównie hiszpańskojęzycznych pracowników – wielu nielegalnych – przekraczających granicę z Meksykiem. Ludzie, którzy w ten sposób postrzegają imigrację, obawiają się, że zamiast Ameryka zasymiluje imigrantów, imigranci zasymilują nas. Ale ten obraz jest zarówno nieaktualny, jak i błędny pod względem faktycznym. Raport opublikowany w tym miesiącu przez Pew Research Center pokazuje, jak bardzo zmieniło się oblicze imigracji w ciągu ostatnich kilku lat. Od 2008 r. więcej przybyszów do USA to Azjaci niż Latynosi (w 2010 r. stanowiło to 36% ogółu w porównaniu z 31%). Typowy imigrant dzisiejszego dnia nie tylko częściej mówi po angielsku i posiada wykształcenie wyższe, ale także przybył do USA legalnie, mając już pracę. Co jest odpowiedzialne za zmianę? Powody to szybko spadający wskaźnik urodzeń w Meksyku, dramatyczny wzrost gospodarczy w tym kraju oraz upadek amerykańskiej branży budownictwa mieszkaniowego – tradycyjnego rynku dla nisko wykwalifikowanych, nieanglojęzycznych imigrantów, których dokumentacja często była kwestionowana. Wykres imigrantów z USA Wokół amerykańskiej imigracji narosło wiele mitologii. Obrazy Irlandczyków i Włochów zmuszonych głodem do emigracji, Żydów uciekających przed rosyjskimi prześladowaniami – to wszystko było prawdą, ale tylko częścią historii. Przybyły także fale wykształconych i zawodowych ludzi z klasy średniej – ludzi takich jak Albert Gallatin uciekających przed radykalizmem rewolucji francuskiej, rozczarowani liberałowie opuszczający Europę po niepowodzeniu rewolucji 1848 r. i oczywiście pokolenia wykształconych wygnańców przed straszliwymi totalitaryzmami XX wiek. Ameryka potrzebuje obu rodzajów imigracji i czerpie z nich korzyści. Jak wszystkie fale, napływ azjatycki miesza wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych. Ale ogólnie rzecz biorąc, bardziej przypomina wcześniejsze fale wykształconych i już zurbanizowanych imigrantów niż zdesperowane i często niewykwalifikowanych grup wiejskich z Europy i Ameryki Łacińskiej. Badanie Pew wykazało, że nowi imigranci z Azji, co zaskakujące, identyfikują się jako 20% protestanci i 22% katolicy, ale niezależnie od wyznania, większość z nich ma mnóstwo tego, co Max Weber nazwał protestancką etyką pracy. Prawdopodobnie w długiej historii imigracji Ameryki grupą, do której najbardziej przypominają nowi imigranci, jest pierwotna kohorta purytanów, którzy osiedlili się w Nowej Anglii. Podobnie jak oni, Azjaci są zazwyczaj lepiej wykształceni niż większość mieszkańców ich krajów pochodzenia. Zanurzeni w kulturze przedsiębiorczości i kapitalizmu, częściej niż rodowici Amerykanie posiadają tytuł licencjata w dziedzinie sztuki. Chociaż sponsoring rodzinny jest nadal najważniejszą drogą wjazdu dla Azjatów (podobnie jak dla wszystkich imigrantów), w tej grupie istnieje trzy razy większe prawdopodobieństwo przybycia do USA na podstawie wiz uzyskanych od pracodawców niż w przypadku innych niedawnych imigrantów. W wielu przypadkach nie przyjeżdżają do USA ze względu na warunki ekonomiczne w kraju. W końcu miejsca takie jak Chiny, Korea i Indie doświadczyły skoków dobrobytu i eksplozji możliwości dla wykwalifikowanych i pracowitych. Jednak większości nowych imigrantów podoba się tutaj i chce zostać (tylko 12% żałuje, że nie zostało w domu). Więcej Amerykanów pochodzenia azjatyckiego (69%) niż pozostałych Amerykanów (58%) wierzy, że ciężką pracą można osiągnąć postęp. Ponadto 93% twierdzi, że ich grupa etniczna jest „pracowita”. Wydaje się, że jest też trochę prawdy w syndromie „tygrysiej mamy” opisanym przez autorkę Amy Chua. Podczas gdy 39% Amerykanów pochodzenia azjatyckiego twierdzi, że ich grupa wywiera „zbyt dużą” presję na dzieci, aby osiągnęły sukces w szkole, 60% Amerykanów pochodzenia azjatyckiego uważa, że ​​inni Amerykanie nie wywierają wystarczająco dużego nacisku na swoje dzieci. Według Pew inne wartości rodzinne również są silne. Tylko 16% dzieci pochodzenia azjatycko-amerykańskiego rodzi się poza związkiem małżeńskim, w porównaniu z 41% w populacji ogólnej. W USA 63% wszystkich dzieci dorasta w gospodarstwie domowym z dwojgiem rodziców; odsetek ten w przypadku Amerykanów pochodzenia azjatyckiego wynosi 80%. Około 66% Amerykanów pochodzenia azjatyckiego uważa, że ​​rodzice powinni mieć wpływ na to, jaką karierę zawodową wybierają ich dzieci, a 61% uważa, że ​​rodzice mają coś przydatnego do powiedzenia na temat wyboru małżonka przez ich dzieci. Wydaje się, że ciężka praca i silne wartości rodzinne opłaciły się: średni dochód gospodarstwa domowego Amerykanów pochodzenia azjatyckiego wynosi 66,000 49,800 dolarów (mediana krajowa: 83,500 68,529 dolarów), a średni majątek ich gospodarstwa domowego wynosi XNUMX XNUMX dolarów (mediana krajowa: XNUMX XNUMX dolarów). Nie wydaje się też, aby społeczność była skierowana do wewnątrz i niechętna do asymilacji. Podczas gdy nieco ponad połowa azjatyckich imigrantów w pierwszym pokoleniu twierdzi, że „bardzo dobrze mówi po angielsku”, 95% osób urodzonych w USA powiedzieć, że tak. Tylko 17% Amerykanów pochodzenia azjatyckiego w drugim pokoleniu twierdzi, że ich przyjaciele to w większości członkowie ich własnej grupy etnicznej. Być może odzwierciedla to tę integrację społeczną, że wśród wszystkich amerykańskich grup rasowych Amerykanie pochodzenia azjatyckiego są najbardziej skłonni do zawierania małżeństw spoza własnej rasy: w latach 29–2008 2010% osób niebędących Azjatami; porównywalna liczba dla Latynosów wyniosła 26%, dla czarnych 17% i dla białych 9%. Imigracja z Azji nie zawsze przebiegała gładko i przez wiele lat rząd federalny, często namawiany przez polityków z Zachodniego Wybrzeża, próbował trzymać Azjatów na dystans. Do 1870 r. chińscy robotnicy stanowili 20% siły roboczej Kalifornii; chińska ustawa o wykluczeniu z 1882 r. zmniejszyła chińską imigrację z 39,500 10 w tym roku do zaledwie 1887 osób w XNUMX r. Po wykluczeniu Chińczyków tysiące Japończyków, Koreańczyków i Hindusów zastąpiło ich jako tanią siłę roboczą, ale opinia publiczna wkrótce zwróciła się również przeciwko tym imigrantom. W 1906 roku rada szkoły w San Francisco nakazała segregację japońskich uczniów w swoich szkołach publicznych. Wiadomość ta wywołała zamieszki w Japonii, a prezydent Theodore Roosevelt podjął wysiłki w celu zawarcia tak zwanej „umowy dżentelmeńskiej”, na mocy której rząd japoński zgodził się zaprzestać imigracji do USA W 1917 roku Indie zostały włączone do „strefy zamkniętej Pacyfiku”, z której nie przybywają imigranci do USA były dozwolone, a od 1924 do 1965 roku imigracja z Azji do Stanów Zjednoczonych była zasadniczo zakazana. Kolejne 37 lat legalnej imigracji wywierają wpływ. W 1965 roku Amerykanie pochodzenia azjatyckiego stanowili mniej niż 1% populacji; dziś wynosi prawie 6% i rośnie, przy czym najwięcej osób pochodzi z Chin, Filipin i Indii, a następnie z Wietnamu, Korei i Japonii. (Prawie co czwarty Amerykanin pochodzenia azjatyckiego ma korzenie w Chinach kontynentalnych lub na Tajwanie). Lista honorowa amerykańskiej imigracji jest długa. Nazwiska takie jak Alexander Hamilton, Albert Einstein, Andrew Carnegie, Madeleine Albright i Sergey Brin mówią same za siebie. Ci, którzy dzisiaj martwią się, czy mamy to, czego potrzeba, aby sprostać wyzwaniom nowego i trudnego stulecia, powinni przyjrzeć się ludziom, którzy nadal łączą swój los z naszym.

Waltera Russella Meada

30 czerwca 2012 http://online.wsj.com/article/SB10001424052702303561504577494831767983326.html

tagi:

Imigranci

Pew Research Center

Share

Opcje dla Ciebie według osi Y

telefon 1

Pobierz go na swój telefon komórkowy

Poczta

Otrzymuj powiadomienia o nowościach

skontaktuj się z 1

Skontaktuj się z osią Y

Ostatni artykuł

Popularny post

Popularny artykuł

IELTS

Wysłany dnia Kwietnia 29 2024

Imigracja Kanady bez oferty pracy