Wiza studencka w Wielkiej Brytanii

Zarejestruj się za darmo

konsultacje eksperckie

Strzałka w dół

Akceptuję Regulamin

Ikona
Nie wiesz co robić?

Uzyskaj bezpłatną poradę

Zamieszczone w dniu Może 31 2012

Powstrzymaj upadek Ameryki, przyjmując wykwalifikowanych i przedsiębiorczych imigrantów

zdjęcie profilowe
By  redaktor
Zaktualizowano Kwietnia 03 2023
W ostatnim czasie miał miejsce splot różnych wydarzeń, które, jeśli je połączyć, sprawiły, że reforma imigracyjna stała się praktycznie oczywistością, nawet jeśli nie wyszliśmy jeszcze z zastoju gospodarczego. Rzeczywiście reforma imigracyjna na rzecz imigracji wykwalifikowanej, nawet jeśli jest fragmentaryczna i niekompleksowa, może pobudzić naszą gospodarkę w niewyobrażalny sposób.

Po pierwsze, Urząd Spisu Ludności oficjalnie wskazał, że białe dzieci nie stanowią już większości w USA. W okresie 49.6 miesięcy zakończonym w lipcu ubiegłego roku 12 procent wszystkich urodzeń przypadało na rasy białej niebędące Latynosami. Nie jest to coś, czym należy się niepokoić; raczej jest to powód do świętowania. Ludność Stanów Zjednoczonych jest obecnie wieloetniczna i reprezentuje różnorodne narody świata. W naszym hiperpołączonym świecie Amerykanie, którzy potrafią dostosowywać się i wchodzić w interakcje z innymi ponad granicami narodowymi, mogą zyskać więcej korzyści, wprowadzając dalsze innowacje, pomysły i zrozumienie innych kultur. Oczywiście krytycy zwiększonej imigracji będą ubolewać nad tym faktem, zrzucając winę na ustawę o imigracji z 1965 r., która zniosła system kwot pochodzenia narodowego i otworzyła imigrację dla ludzi ze wszystkich krajów. Ale taki strach wynika bardziej z ksenofobii niż z czegokolwiek innego. To ustawa o imigracji z 1965 r., która wprowadziła różnorodność do Stanów Zjednoczonych. Ci, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych, niezależnie od kraju pochodzenia, niewątpliwie wnieśli wkład w rozwój tego kraju w niezmierzony sposób. Zacieśnili także więzi między USA a krajem pochodzenia. Jednym z takich przykładów jest symbiotyczna relacja między Doliną Krzemową a Bangalore. Chociaż komentowanie malejącego statusu superpotęgi Ameryki stało się obsesją narodową, jednym ze sposobów, aby Ameryka mogła nadal pozostać superpotęgą oraz by była szanowana i podziwiana, jest wspieranie wieloetnicznej populacji reprezentującej wszystkie kraje świata. Nawet reszta świata będzie czuła się bardziej komfortowo w towarzystwie wieloetnicznego superpotęgi niż superpotęgi, która faworyzuje jedną grupę ponad wszystkimi innymi.

Po drugie, jesteśmy u progu tego, co „The Economist” nazwał trzecią rewolucją przemysłową. Nowe postępy w produkcji wkrótce sprawią, że fabryka, jaką znamy obecnie, stanie się przestarzała. Ponieważ produkcja staje się cyfrowa, zwłaszcza wraz z pojawieniem się drukarki 3D, nie będziemy już potrzebować długich kolejek pracowników fabrycznych. Produkt można zaprojektować na komputerze i „wydrukować” na drukarce 3D, co może sprawić, że łańcuchy dostaw staną się przestarzałe. Ponadto fabryka przyszłości będzie działać samodzielnie, bez pracowników w zatłuszczonych kombinezonach, a jak proroczo zauważa The Economist, „większość stanowisk pracy nie będzie odbywać się w hali produkcyjnej, ale w pobliskich biurach, które będą pełne projektantów, inżynierów , informatycy, eksperci ds. logistyki, pracownicy marketingu i inni specjaliści. Zawody produkcyjne przyszłości będą wymagały większych umiejętności. Wiele nudnych, powtarzalnych zadań stanie się przestarzałych: nie potrzebujesz już nitownic, jeśli produkt nie ma nitów. Stany Zjednoczone muszą przyciągnąć nowych wykwalifikowanych specjalistów, którzy będą kierować fabrykami przyszłości.

Po trzecie, nowy raport zatytułowany „Not Coming to America: Why the US Is Falling Behind In the Global Race for Talent” ujawnia, jak zagraniczne kraje zmieniają swoją politykę imigracyjną, aby pobudzić swoją gospodarkę, podczas gdy Stany Zjednoczone pozostają pogrążone w przestarzałym i uszkodzonym systemie imigracyjnym. W ten sposób Stany Zjednoczone tracą talenty na rzecz innych krajów. Raport wydany przez Partnership For A New American Economy, na którego czele stoi burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, wskazuje trzy główne zagrożenia, jeśli nie zreformuje ono swojego prawa imigracyjnego: niedobór pracowników w innowacyjnych branżach, niedobór młodych pracowników oraz powolne wskaźnik zakładania przedsiębiorstw i tworzenia miejsc pracy. Amerykańskie firmy są głodne stanowisk pracy w naukach ścisłych, technologii, inżynierii i matematyce (STEM), ale wśród rodzimych pracowników z USA trudno jest znaleźć te stanowiska. W raporcie zbadano także bardziej przyjazną dla biznesu politykę imigracyjną Australii, Kanady, Chile, Chin, Niemiec, Irlandii, Izraela, Singapuru i Wielkiej Brytanii pod kątem przyciągania utalentowanych imigrantów i przedsiębiorców. Na przykład Nowa Zelandia ma dość szeroką politykę przyjmowania zagranicznych przedsiębiorców. Nie ma konkretnego wymogu tworzenia miejsc pracy ani minimalnego wymogu kapitałowego, a po dwóch latach samozatrudnienia „korzystnego dla Nowej Zelandii” przedsiębiorca może ubiegać się o pobyt stały.

To przypadkowe ustawienie gwiazd dobrze wróży reformie naszego systemu imigracyjnego, który jest nie tylko skrzypiący i przestarzały, ale także całkowicie zepsuty. W USA nie ma specjalnej kategorii wiz, która zachęcałaby przedsiębiorców do zakładania innowacyjnych biznesów i zostania stałymi mieszkańcami. Wiza H-1B, z której korzystają amerykańskie firmy przy sprowadzaniu wykwalifikowanych pracowników z zagranicy, szczególnie w dziedzinach STEM, jest ograniczona przez roczny limit 65,000 2013, a oczekuje się, że liczby poniżej limitu na rok 1 zostaną osiągnięte na wiele miesięcy przed jego rozpoczęciem następnego roku podatkowego, 2012 października XNUMX! Nawet system imigracji opartej na zatrudnieniu załamał się, mimo że nie ma limitu pochodzenia narodowego. Jeśli urodziłeś się w Chinach i Indiach i byłeś sponsorowany przez pracodawcę w ramach uciążliwego procesu certyfikacji pracy, uzyskanie stałego pobytu może zająć kilka lat, a nawet dziesięcioleci.

Można się zastanawiać, jak w USA system imigracyjny zdominowany przez kwoty, który również mikrozarządza pracodawcą i pracownikiem będącym obcokrajowcem, skoro opowiada się za kapitalizmem wolnorynkowym. System taki bardziej przypomina ten, który mogli zaprojektować komunistyczni aparatczycy w byłym Związku Radzieckim. Aby wyzwolić wzrost gospodarczy, konieczne jest umożliwienie obcokrajowcom łatwego dostępu do USA, aby mogli wdrażać swoje pomysły, tworzyć firmy i zatrudniać więcej Amerykanów. W gospodarce znajdującej się w recesji potrzebujemy większej liczby przedsiębiorców do zakładania przedsiębiorstw i tworzenia miejsc pracy, a imigranci mogą wykazywać większą skłonność do angażowania się w działalność przedsiębiorczą. Może pojawi się promyk nadziei. W ramach rzadkiego ponadpartyjnego posunięcia senatorowie pierwszego roku Marco Rubio (R-FA), Chris Coons (D-Del.), Jerry Moran (R-Kan) i Mark Warner (D-Va) wprowadzili Startup Act 2.0, który obejmuje imigrację -powiązane przepisy, aby osiągnąć następujące cele:

  • Tworzy nową wizę STEM, dzięki której zagraniczni studenci wykształceni w USA, którzy ukończą studia z tytułem magistra lub doktora. posiadających wykształcenie ścisłe, technologię, inżynierię lub matematykę, może otrzymać zieloną kartę i pozostać w kraju, gdzie ich talent i pomysły mogą napędzać rozwój i tworzyć amerykańskie miejsca pracy;
  • Tworzy wizę przedsiębiorczą dla legalnych imigrantów, aby mogli pozostać w Stanach Zjednoczonych, zakładać firmy i tworzyć miejsca pracy;
  • Eliminuje ograniczenia w poszczególnych krajach dotyczące wiz imigracyjnych związanych z zatrudnieniem, które utrudniają amerykańskim pracodawcom rekrutację najwyższej klasy talentów, których potrzebują do rozwoju.
Chociaż szanse na przyjęcie tej ustawy w obecnym partyzanckim klimacie politycznym przed wyborami prezydenckimi w 2012 r. są niewielkie, nadal można być zaskoczonym. Przecież imigracja powinna przekraczać granice partyzanckie, a nasi wybrani przedstawiciele muszą uchwalić rozsądne propozycje imigracyjne dla dobra kraju i świata. Chociaż idealnie byłoby kompleksowo zreformować nasz system imigracyjny, co obejmowałoby zapewnienie ścieżki legalizacji milionom nielegalnych imigrantów, w międzyczasie nadal można by uchwalić małe, ale znaczące inicjatywy, takie jak Startup 2.0. W przypadku gdyby Startup Act 2.0 nie przyniósł żadnych rezultatów, w naszym istniejącym systemie nadal istnieje możliwość zachęcania wykwalifikowanych i przedsiębiorców do imigracji, jeśli tylko nasi biurokraci imigracyjni będą hojnie interpretować istniejące kategorie wiz imigracyjnych, a nie w podły i skąpy sposób. Na przykład wiza L-1A przenosząca wewnątrz przedsiębiorstwa powinna pozostać realną opcją dla przedsiębiorcy w zakresie założenia oddziału lub spółki zależnej zagranicznej firmy w USA. Jednak ostatnio petycje L-1A są hurtowo odrzucane na tej podstawie, że mały startup nigdy nie będzie w stanie zapewnić wsparcia osobie pełniącej funkcje wykonawcze lub kierownicze. To nonsens i biurokratyczny bełkot, ponieważ Kongres nigdy nie zamierzał, aby małe firmy nie mogły wspierać kadry kierowniczej lub menedżerów przedsiębiorców. Ze smutkiem muszę przyznać, że tak się składa, że ​​znajdujemy się w sytuacji braku dobrego prawodawstwa, a biurokraci odczytują z prawa istniejące kategorie wiz. To napisy na ścianie i jeśli nie chcemy, aby Ameryka pogrążyła się w spirali upadku, czas działać szybko i wdrożyć solidną reformę imigracyjną.
Aby uzyskać więcej aktualności i aktualizacji, pomoc w zakresie potrzeb wizowych lub bezpłatną ocenę swojego profilu pod kątem wizy imigracyjnej lub pracowniczej, wystarczy odwiedzić stronę www.y-axis.com

tagi:

Reforma imigracyjna

Wykwalifikowani i przedsiębiorczy imigranci

Share

Opcje dla Ciebie według osi Y

telefon 1

Pobierz go na swój telefon komórkowy

Poczta

Otrzymuj powiadomienia o nowościach

skontaktuj się z 1

Skontaktuj się z osią Y

Ostatni artykuł

Popularny post

Popularny artykuł

IELTS

Wysłany dnia Kwietnia 29 2024

Imigracja Kanady bez oferty pracy